W drugim już artykule z serii „nasz wybór” przyjrzymy się różom, które nie tylko pięknie prezentują się w pełnym słońcu, ale także doskonale znoszą półcień. Dzięki nim nie tylko wzbogacicie swoje ogrodowe kompozycje i poszerzycie rabaty, ale pozbędziecie się też zniszczonych, straszących oczy płotów i murów. Możliwość sadzenia róż na częściowo zacienionych stanowiskach otwiera zupełnie nowe możliwości zarówno przed zwykłymi wielbicielami róż, jak i doświadczonymi ogrodowymi artystami, dlatego z pewnością zasługuje na naszą uwagę.
O zasadach raz jeszcze
Zanim przejdziemy do wybranych przez nas odmian róż najlepiej tolerujących półcień przypomnimy raz jeszcze zasady naszego rankingu. W obliczu tysięcy gatunków róż, które możemy znaleźć w szkółkach, hurtowniach i kwiaciarniach bez trudu znajdziemy dziesiątki roślin, które mogą rozwijać się na lekko zacienionych stanowiskach. Zamknięcie ich wszystkich w jedną listę byłoby niezwykle trudne (o ile nie niemożliwe), dlatego na potrzeby naszego „rankingu” zdecydowaliśmy, że oprócz głównej, tytułowej cechy każdego z krzewów, podczas oceny będziemy brać też pod uwagę jego walory estetyczne, długość i rodzaj kwitnienia oraz inne ciekawe cechy, które z pewnością pomogą wam urozmaicić wasz ogród.
Dzięki listom z serii „nasz wybór” chcemy nie tylko wskazać kilka ciekawych i wartościowych gatunków róż, które odnajdą się w większości ogrodów, ale przede wszystkim pokazać, że może czasami warto poświęcić trochę uwagi nieco mniej znanym, jednak wcale nie mniej wartościowym odmianom, które często umykają naszej uwadze. Oznacza to, że chociaż niektóre z krzewów, o których pisaliśmy w naszym poprzednim artykule mogłyby znaleźć się tez tutaj, będą musiały ustąpić miejsca nowym, być może nieznanym wam odmianom.
Nasz wybór
Heidetraum – ta świetnie tolerująca półcień odmiana róży okrywowej zdobyła swoje miejsce na naszej liście dzięki swojej niesamowitej wszechstronności oraz niezwykle obfitemu kwitnieniu, które utrzymuje się praktycznie przez cały sezon. Chociaż Heidetraum nie może pochwalić się zbyt silnym zapachem, jej duże i stosunkowo liczne kwiaty sprawiają, że doskonale odnajduje się nie tylko w roli „kwiatowego dywanu”, z którego słyną róże okrywowe, ale sprawdza się też jako niezbyt wysoki (dochodzący do 70 cm) żywopłot. Krzewy tej odmiany cechują się wysokoą odpornością na mróz i choroby, dlatego wybierane są często przez początkujących lub tych mocno zapracowanych ogrodników.
Veilchenblau – ta granatowo – fioletowa róża pnąca nie kwitnie może tak często, ani tak obficie, jak jej okrywowa poprzedniczka, ale dzięki temu, że dobrze toleruje półcień, jest idealną receptą na stare lub zniszczone mury, nieciekawie wyglądające ściany domów, czy niezbyt dobrze oświetlone altany. Cechą, która niewątpliwie wyróżnia Veilchenblau spośród grona podobnych róż pnących jest rzadko spotykane wielobarwne kwitnienie. Odcień kwiatów zależy w jej przypadku nie tylko od fazy kwitnienia, ale też od tego, czy wystawione są one na działanie słońca. Jeśli dobrze przyjrzymy się tej rosnącej w półcieniu odmianie, to znajdziemy wśród jej płatków chyba wszystkie odcienie fioletu sięgające od lawendy, czy cyklamenu, aż po charakterystyczny dla najwyższych partii krzewu kolor fiołkowy.
Prairie Joy – krzewy tej niepozornej, różowej odmiany posadzone w centrum rabaty raczej nie przykują niczyjej uwagi, można powiedzieć wręcz, że wypadną mizernie w porównaniu z otaczającymi je roślinami. Pomimo niezwykłej skromności tego krzewu, Prairie Joy to jednak wciąż niezastąpiona róża w wielu ogrodach, a wszystko to dzięki temu, że dobrze toleruje półcień oraz nie wymaga od nas niemal żadnej uwagi. Jako przedstawicielka róż kanadyjskich odmiana ta posiada niemal niezrównaną mrozoodporność, dzięki czemu nie musimy przejmować się okrywaniem jej na zimę, a jej znaczna odporność na choroby sprawia, że jest to właściwie idealna róża dla tych z nas, którzy są zwolennikami zasady „zasadź i zapomnij”. Swój niepozorny wygląd Prairie Joy rekompensuje częściowo niemal ciągłym kwitnieniem oraz delikatnym, lecz wciąż wyczuwalnym zapachem, dzięki czemu jest idealną rośliną do uzupełnienia tych nieco bardziej skrytych i zacienionych miejsc w ogrodzie.
Jestem zachwycony jakością otrzymanych róż, ale co najważniejsze, dostawa róż była błyskawiczna. Naprawdę jestem mile zaskoczony. Proszę trzymajcie tak dalej!!!
My też polecamy Rozarium piękne sadzonki dobrze zapakowane wszystkie się przyjęły i kwitly .
POLECAM od serca .
Bogusława Chelm
Już od lat zamawiam róże w Rozaria.Rosną pięknie Polecam