stanowisko dla różStanowisko dla róż

Większość Róż wymaga dużej ilości składników pokarmowych aby zdrowo rosły oraz obficie i długo kwitły. Dlatego powinniśmy przeznaczać pod sadzenie róż stanowisko ciepłe i nasłonecznione, na żyznej glebie piaszczysto – gliniastej, bogatej w materie organiczną, o kwasowości (pH 6 - 6,5) zbliżonej do odczynu obojętnego. Poziom wody gruntowej powinien być poniżej 1 m. Tyle jeżeli chodzi o idealne stanowisko. W praktyce jednak często coś nam do ideału brakuje. Jeśli gleba w miejscu sadzenia nie jest wystarczająco dobra (np. jałowa, piaszczysta sucha, zaskorupiająca się itp.) dobrze jest wybrać jej znacznie więcej i nawieźć nowej, żyznej (ziemia ogrodnicza odkwaszona, kompostowa) Dzięki temu zapewnimy roślinie lepsze warunki do rozwoju. Idealnie byłoby zmienić ziemię na ok. 50 cm wgłąb i wszerz. Jeżeli mamy zbyt kwaśną glebę to należy zastosować wapno, kredę lub dolomit. Na zbyt zasadowe (>pH6,5) stosujemy nieodkwaszony torf wysoki w ilości ok. 100 kg/m2.

nawożenie rózNawożenie róż

Najważniejsze plonotwórcze składniki to Azot (N), Fosfor (P) i Potas (K). W dalszej kolejności Magnez (Mg), Wapń (Ca) i Siarka (S). Następnie mikroelementy Żelazo (Fe), Miedź (Cu), Bor (B), Cynk (Zn), Mangan (Mn), Molibden (Mo).

Najlepszym nawozem dla róż jest obornik (koński i bydlęcy) oraz kompost, ponieważ oprócz kompleksowej dawki skł. mineralnych wzbogaca naszą glebę w materię organiczną. Stosujemy go jesienią ok. 2-3 kg/m2 mieszając z ziemią podczas kopczykowania róż.

Z nawozów mineralnych najlepsze są te wieloskładnikowe z mikroelementami, bezchlorkowe. Są to m.in. Azofoska, "Ogród” z Siarkopola, Yara Mila Complex, Rosafert, Osmocote Plus. W następnej kolejności nawozy wieloskładnikowe m.in. Polifoska, Polimag itp. Optymalny stosunek NPK w dawce nawozowej to 2:1:3 Nawozy wieloskładnikowe stosujemy wiosną po cięciu róż i druga dawka w połowie maja na kwitnienie. Orientacyjna dawka to 1 – 1/2 garści pod każdy krzak rozsypany w odległości 5 - 20 cm od podstawy krzewu. Nawozy zmieszane z glebą szybciej się rozłożą. Można również stosować nawozy z supermarketów. Są tanie ale i zazwyczaj składników mineralnych mają mało (co wcale tak tanio nie wychodzi). Jednak lepsze to niż w ogóle nie nawozić.

Nawożenie dolistne preparatami typu Insol, Florovit itd. należy traktować tylko jako nawożenie uzupełniające (mikroelementy). Można je stosować wg. etykiety na opakowaniu dodając do środków ochrony roślin. Róże nawozimy max. do końca lipca.

ochrona przed patogenamiOchrona róż przed patogenami

W walce z chorobami róż ważna jest higiena i profilaktyka. Wiele patogenów zimuje w opadłych liściach, dlatego przed zimą zawsze je wygrabiamy. Staramy się nie podlewać róż z góry po liściach, a zawsze od dołu. Rozprzestrzenianiu chorób grzybowych sprzyja wilgotne środowisko. Chore, przemarznięte lub uszkodzone pędy usuwamy. Profilaktyczne stosowanie Środków Ochrony Roślin daje lepsze rezultaty niż interwencyjne. Do oprysku dodajemy również nawóz dolistny, który oprócz dostarczenia roślinie składników mineralnych zwiększa przyczepność preparatu. Najbardziej uciążliwa jest czarna plamistość i mączniak prawdziwy. W lutym, marcu przed rozwojem pąków liściowych można zastosować Miedzian 50 WP, Syllit 544 SC. Natomiast od maja do końca lipca, nawet co 14 dni można stosować naprzemiennie preparaty: Gwarant 500SC, Nimrod 250EC, Discus 500WG, Dithane 75 WG, Score 25 EC - w przypadku profilaktyki i walki z mączniakiem prawdziwym. Środki chemiczne stosowane w przypadku wystąpienia choroby czarna plamistość: Bravo 500 SC, Domark 100 EC, Score 250 EC, Discus 500 WG, Topsin  M 500 SC, Amistar 250 SC. Środki pochodzą z różnych grup chemicznych, zawierają różne substancje czynne, dlatego stosujemy je naprzemiennie, żeby nie uodparniać grzyba.

Jeśli prowadzimy nasze różane krzewy w ekologii, możemy stosować środki własnej produkcji lub zaopatrzyć się w gotowe produkty dostępne na rynku. Mączka bazaltowa, którą możemy rozpylać po krzewach różanych, jest formą dolistnego nawożenia a jednocześnie stanowi ochronę krzewów przed chorobami grzybowymi. Kolejny środek, to Polyversum - naturalny grzyb, drożdże oraz soda oczyszczona w formie oprysku.

 Jeśli chodzi o szkodniki żerujące na liściach i pędach róż, to w walce z mszycami polecamy: Mospilan 20 SC, Decis 50 EW, Confidor 200 SL, Karate 050 CS. Są to preparaty dostępne w małych opakowaniach i zwalczają większość innych różanych szkodników. Zabiegi wykonujemy wieczorem, po oblocie pszczół, przy temp. 15 - 25. Z ekologicznych, naturalnych preparatów zastosować można: Emulpar, Biochron, sodę oczyszczoną, mieszankę octową, gnojowicę z pokrzywy, napar z tytoniu, wyciąg z pokrzywy, itd. Chemiczne: Pirimix, Confidor, Mospilan, i inne. Jeśli natomiast walczymy z przędziorkiem wśród preparatów ekologicznych wybrać możemy: Emulpar 940 EC, Treol 770 EC lub Promanal 60 EC, wszystkie na bazie olejów, dlatego pamiętać należy o dobrym umyciu opryskiwacza i jego dyszy ciepłą wodą. Ewentualnie ze środków chemicznych możemy wybrać Magus 200 SC, Vertimec 018 EC.

cięcie różCięcie róż

Róże Wielkokwiatowe tniemy nisko, rokrocznie, wczesną wiosną na wys. 10-20 cm zostawiając 3-6 pędów.

Róże Rabatowe przycinamy podobnie jak wielkokwiatowe ale wyżej na 20 - 60 cm zostawiając 5-10 pędów.

Róże Okrywowe nie wymagają corocznego cięcia, co kilka lat zaleca się cięcie odmładzające.

Róże Pnące, Róże Historyczne, Róże Angielskie tniemy w zasadzie dopiero od 3-4 roku, wcześniej muszą się rozrosnąć. Najlepiej kwitną na pędach dwu i więcej letnich. Wiosną skraca się ubiegłoroczne pędy o 1/3 do 2/3 długości. Wycinamy część najstarszych pędów odmładzając krzew jak również pędy najsłabsze, cienkie, zdeformowane.

Większość róż pozytywnie reaguje na usuwanie przekwitłych kwiatostanów w trakcie sezonu wegetacyjnego.

zabezpieczenie róż na zimęZabezpieczenie róż na zimę

Do najmniej zimotrwałych należą róże wielkokwiatowe. Te powinniśmy bezwzględnie zabezpieczyć na okres zimowy. Okrywanie rozpoczynamy nie za wcześnie, tak by rośliny zakończyły wegetację, liście spadły i zostały wygrabione. Pierwszymi jesiennymi przymrozkami róże powinny zahartować się. Przystępujemy do okrywania dopiero po wystąpieniu silniejszych przymrozków, gdy zapowiadane jest większe ochłodzenie, czyli w listopadzie a w niektóre lata nawet w grudniu. U nasady krzewu usypuje się kopczyk z ziemi (20-30 cm) lub innych materiałów: torfu, kory, słomy. Róże pnące i inne większe róże zabezpieczamy stroiszem ze słomy, czarnej maty, juty. W czasie zimy jeżeli wystąpią silne mrozy bez okrywy śnieżnej róże powinniśmy zabezpieczyć dodatkowo słomą, gałązkami roślin iglastych itp.

 

 

Produkt dodany do Ulubionych