Najciekawsze róże pienne do Twojego ogrodu

2018-12-03T03:00:38+01:00poniedziałek, 3 grudnia , 2018|Uprawa|
Rating: 4.0/5. From 5 votes.
Proszę czekać...

Minęło już trochę czasu od kiedy ostatni raz przyglądaliśmy się różom piennym, dlatego pomyśleliśmy, że dobrze będzie wykorzystać tą okazję i przed nadejściem kolejnego sezonu jeszcze raz przyjrzeć się naszym „kwiatowym drzewkom”. Zamiast jednak skupiać się na „suchych faktach” tak, jak ostatnim razem, dziś wykorzystamy wcześniej zdobytą wiedzę na temat róż na pniu i z jej pomocą znajdziemy najciekawsze odmiany tych krzewów, które idealnie odnajdą się nie tylko w naszych ogrodach, ale też w donicach i na tarasach. Zanim jednak przejdziemy do naszej listy, czas na krótkie przypomnienie…

Dlaczego właściwie róże pienne?

Róże pienne niestety nie są dziełem matki natury, dlatego nie spotkamy ich dziko rosnących na łąkach, czy polanach i chociaż może odbierać to im nieco uroku, ich sztuczne „korzenie” to też niekwestionowany atut, dzięki któremu możemy spotkać je w tak wielu odmianach. Różnorodność to jednak nie jedyna zaleta tej ciekawie wyglądającej grupy róż. Chociaż ich pielęgnacja bywa czasami dość wymagająca (musimy pamiętać nie tylko o dokładnym przycinaniu, nawożeniu i podlewaniu tych kwiatów, ale przede wszystkim nie wolno nam zapominać o corocznym zabezpieczaniu krzewów przed mrozem), ma też swoje ukryte dobre strony.

najlepsze róże pienne

Niekwestionowaną przewagą róż na pniu jest między innymi zmniejszone ryzyko wystąpienia groźnych chorób takich, jak czarna plamistość, czy mączniak. Nie wynika to jednak z jakiejś szczególnej odporności krzewów z tej grupy, ale raczej z ich budowy i wyraźnego oddzielenia pnia od korony. Bardzo duża ilość chorób grzybowych spowodowana jest niewłaściwym lub nieostrożnym podlewaniem roślin, podczas którego moczymy nie tylko ziemię pod krzewem, ale też jego liście, czy kwiaty. Dzięki temu, że korony róż piennych znajdują się wysoko nad ziemią, znacznie zmniejsza się ryzyko ich przypadkowego zmoczenia, a co za tym idzie, wystąpienia chorób grzybowych.

róże pienne do ogroduRóże na pniu – kopułowe, czy kaskadowe?

Skoro zdecydowaliśmy się już na zakup róży piennej, nadszedł teraz czas aby zdecydować, czy zależy nam na jednej z odmian kopułowych, czy kaskadowych. Mimo, że nazwa mówi tutaj prawie wszystko i niemal idealnie odzwierciedla kształt korony każdej z tych grup, powinniśmy pamiętać, że róże kopułowe pochodzą w zdecydowanej większości od odmian rabatowych, miniaturowych i wielokwiatowych, natomiast róże kaskadowe mają za swoich przodków odmiany okrywowe i pnące. Róże rosnące na pniu dziedziczą wiele cech swoich „rodziców”, dlatego powinniśmy mieć to zawsze na uwadze zanim zdecydujemy się na zakup krzewu do naszego ogrodu.

Róże pienne – odmiany warte polecenia

Chopin – ta niepozorna na pierwszy rzut oka odmiana kopułowa to tak naprawdę duma polskich hodowców, którym zawdzięcza swoje początki. Chociaż nie posiada ani wysokiej mrozoodporności, ani ponadprzeciętnej odporności na choroby, swoje nieco wyższe wymagania rekompensuje przepięknymi białymi kwiatami, które dochodzą do 14 centymetrów średnicy. Tutaj jednak nie kończą się jej zalety. Jeśli piękne kwiaty raz w sezonie to dla was za mało, Chopin z radością wyjdzie wam naprzeciw wraz ze swoim powtarzalnym kwitnieniem oraz przyjemnym, intensywnym zapachem.

Leonardo da Vinci – w przeciwieństwie do poprzednio przedstawionej odmiany Chopin, ta kopułowa róża pienna posiada znacznie mniejsze, bo dochodzące do sześciu centymetrów średnicy ciemno różowe kwiaty i nieco delikatniejszy zapach, jednak dzięki wielokrotnie powtarzanemu kwitnieniu zostaną one z wami prawie przez cały sezon. Pomimo, że Leonardo da Vinci, podobnie, jak inne róże na pniu nie radzi sobie zbyt dobrze z mrozami i wymaga okrycia, posiada wysoką odporność na choroby grzybowe, dzięki której nie będziecie musieli przejmować się mączniakiem, rdzą róż, szarą pleśnią, czy czarną plamistością.róże pienne kopułowe

Excelsa – ostatnia z propozycji na naszej liście to jedna z najbardziej znanych róż kaskadowych, która bije swoje konkurentki na głowę nie tylko obfitym malinowo-czerwonym kwitnieniem, ale także długością swoich pędów, które w dobrych warunkach mogą dochodzić nawet do trzech metrów, co jest rekordem nawet wśród róż kaskadowych. Chociaż kwiaty odmiany Excelsa nie są zbyt duże (dochodzą do sześciu centymetrów), ich olbrzymia ilość w połączeniu z długimi pędami dają wrażenie nieprzeniknionej kwiatowej ściany, obok której naprawdę ciężko jest przejść obojętnie.

Rating: 4.0/5. From 5 votes.
Proszę czekać...

Zostaw komentarz

5 + 2 =