Róże okrywowe lub inaczej róże drobnokrzaczaste to chyba jedna z najlepiej znanych grup róż. Słyszał o nich już chyba każdy, niezależnie od tego, czy prowadzi własny ogród, czy nie, a to wszystko za sprawą ich różnorodności… albo raczej niezbyt precyzyjnej i niewiele mówiącej nazwy. Wśród róż okrywowych próżno szukać nam cech wspólnych takich, jak kształt i kolor kwiatów, rozmiary, czy kształt rośliny, stąd właśnie pojawiające się czasami zarzuty co do ich grupowania. Chociaż możemy nie zgadzać się z tym podziałem, róże drobnokrzaczaste pozostaną z nami na pewno jeszcze przez jakiś czas, dlatego powinniśmy im się lepiej przyjrzeć.
Róże okrywowe – zastosowanie
Jak przystało na tak zróżnicowaną grupę krzewów, róże drobnokrzaczaste świetnie zadomowią się nie tylko w ogrodzie, ale i poza nim. Oprócz zastosowań ozdobnych, róże okrywowe powszechnie wykorzystuje się do wzmacniania skarp i gleb oraz wygłuszania chwastów pośród miejskiej zieleni. Dzięki swojemu długiemu okresowi kwitnienia większość gatunków tych krzewów stanowi też doskonałe źródło pyłku i nektaru dla pszczół oraz innych owadów.
Na szczęście dla tych z nas, którzy szukają bardziej osobistych zastosowań róż rabatowych, możemy wykorzystać je dosłownie w każdym ogrodzie (oczywiście pod warunkiem, ze odpowiednio wcześnie zdecydujemy się na właściwe odmiany). Oto kilka naszych pomysłów:
- Tym, którym marzą o kolorowych dywanach kwiatów możemy zaproponować krzewy płożące, które dzięki swojemu niskiemu pokrojowi bez problemu pokryją całą rabatę, przy okazji pozostawiając jeszcze sporo miejsca dla nieco wyższych roślin.
- Ogrodnikom, którzy chcieliby wreszcie uciec od widoku starego, zniszczonego płotu mogą także pomóc róże drobnokrzaczaste, które bez problemu przysłonią go swoimi pędami, a w lecie dodatkowo obsypią kwiatami. Wystarczy, że podczas zakupów zapytacie o róże wysokiego pokroju, a w każdej szkółce znajdziecie ich całkiem pokaźny wybór, który pozwoli wam znaleźć coś wyjątkowego dla siebie.
- Nie macie miejsca w ogrodzie, a marzą wam się róże? Nie ma problemu. Róże okrywowe sprawdzają się też świetnie jako rośliny doniczkowe, które możecie postawić na balkonie, czy tarasie. Decydując się na to rozwiązanie powinniśmy jednak pamiętać, żeby zaopatrzyć się w większe (głębsze), niż zazwyczaj donice. Systemy korzeniowe róż drobnokrzaczastych rozciągają się daleko w głąb ziemi, dlatego, jeśli chcemy zapobiec ich „uduszeniu” w ciasnej donicy, powinniśmy pamiętać, żeby Mierzyc siły na zamiary i przed zakupem dokładnie zapoznać się z wymiarami naszego wymarzonego krzewu.
Róże okrywowe – uprawa i pielęgnacja
Skoro już zdecydowaliśmy się na zakup róż okrywowych, czas zastanowić się, jakie miejsce w ogrodzie byłoby dla nich najlepsze. Podobnie, jak przeważająca większość ich koleżanek, róże drobnokrzaczaste preferują miejsca dobrze nasłonecznione i chociaż jest to ich preferowane miejsce, stosunkowo dobrze radzą sobie też w półcieniu. Wymagania glebowe róż okrywowych również nie są zbyt wysokie – możemy posadzić je praktycznie na wszystkich bogatych w próchnicę glebach, a w przypadkach, kiedy występują niedobory próchnicy możemy wspomóc się na przykład… obornikiem.
Ważnym elementem pielęgnacji róż drobnokrzaczastych jest nie tylko odpowiednio częste podlewanie (szczególnie w okresie upałów), ale przede wszystkim regularne nawożenie. Oprócz wcześniej wspomnianego obornika, który powinniśmy stosować co kilka lat (w celu utrzymania sprzyjającej uprawie struktury podłoża) nie zaszkodzi sięgnąć od czasu do czasu po nawozy mineralne – w zależności od tego na jakiej glebie rosną nasze krzewy oraz jak przebiega ich rozwój, powinniśmy stosować go od jednego do dwóch razy w roku.
Ostatnim elementem pielęgnacji róż okrywowych, któremu powinniśmy się przyjrzeć jest przycinanie. Tutaj na całe szczęście wystarczą nam sprawdzone praktyki znane każdemu ogrodnikowi – coroczne usuwanie chorych i przemarzniętych pędów oraz wycinanie tych dziko rosnących (chociaż to ostatnie nie jest konieczne, dobrze wpływa na walory estetyczne naszych kwiatów).
Zostaw komentarz