Ogród to wyjątkowe miejsce

2019-07-19T17:57:36+02:00wtorek, 26 marca , 2019|Ciekawostki|

Początek przygody różanej

Ogród to wyjątkowe miejsce , taką opinię słyszałam już dawno temu , sama przekonałam się o tym kiedy parę lat temu przeniosłam się na wieś . Moja przygoda z kwiatami rozpoczęła się jednak trochę wcześniej , początkowo na balkonie posadziłam w doniczkach przepiękne fuksje w kolorze różowo-fioletowym , ale zostały zjedzone przez jakieś robactwo. Jak się zorientowałam że chorują to było już za późno. Niezrażona tym na balkonie pojawił się malutki rododendron zakupiony w jednym z ogrodowych supermarketów .. Rododendron kupiłam w sierpniu a we wrześniu okazało się że ma pączki , czyli zakwitnie niedługo. I zakwitł tyle że wiosną następnego roku 🙂 To chyba wszystko w temacie mojej wiedzy o kwiatach.

Narodzenie się miłości do ogrodu

Zasadniczo winą za to że pokochałam ogród muszę obarczyć moją Teściową , ponieważ od niej na imieniny otrzymałam grabie przepasane czerwoną wstążką . I się zaczęło , wtedy mieliśmy już działkę na wsi ale zapuszczoną okropnie , wszędzie rosły żarnowce , sosny , brzozy.  Mąż zabrał się za porządkowanie terenu a ja za grabienie , do dzisiaj jest to moja ulubiona czynność w ogrodzie . Nieco później wybudowaliśmy dom i on pochłonął całą naszą energie i finanse .

Prezent imieninowy

Ponieważ imieniny mam w lipcu to z reguły dostaję kwiaty w doniczce aby je można było przesadzić do ogrodu . Co oczywiście czynię ale z różnym skutkiem , Najbardziej pamiętam taką piękną bladoróżową różę otrzymaną od Teściowej , miała pełne kwiaty i ten cudowny zapach. Ale nie wytrzymała ze mną za długo ,, w następnym sezonie zakwitła słabiej aż w końcu uschła. Zal mi jej było bardzo, ale muszę uczciwie stwierdzić że nie miała ze mną łatwo . W związku z tym wyrobiłam sobie opinię o różach : są bardzo wymagające i lubią chorować.

ogród jako wyjątkowe miejsce do odpoczynku

Dzika róża – to nie przypadek

Pewnego dnia chodząc ogrodzie odkryłam że w samym kącie niedaleko rozłożystej brzozy rośnie biała dzika róża . Nie za duży krzew obsypany białym kwieciem , jak ona pięknie pachniała !!! z miejsca stała się moją ulubioną rośliną . Kierując się zasadą starego mądrego żółwia Oogway’a z fimu Kung Fu Panda że nic nie dzieje się przypadkowo, skoro róża wybrała mój ogród to muszą się one znaleźć w moim ogrodzie .Zaczęło się przeczesywanie sklepów internetowych . W międzyczasie zasadziłam kolejne dzikie róże , tym razem różowe .Sadzonki otrzymałam od koleżanki . Rok później zakwitły bardzo oszczędnie ale jaka byłam z nich dumna !!! A moja ulubienica rosła i w kolejnym sezonie miała jeszcze więcej białego kwiecia .

Róże okrywowe ozdobą ogrodu

Kiedy nastała jesienna słota i plucha prace w ogrodzie ograniczyły się do grabienia opadłych liści i żeby przerwać monotonię tych czynności postanowiłam zasadzić kilka róż okrywowych zakupionych w Waszej szkółce . Podjęcie decyzji o odmianie bardzo ułatwił mi Wasz podział na róże ( do cienia, okrywowe, pnące ) . Właśnie dzięki temu najpierw wybieram miejsce gdzie chcę je posadzić a potem wybieram odmianę I tak na skarpie wzdłuż podjazdu rosną odmiany Pink Fairy , Scarlet Meillandecor , RED FAIRY uzupełnione 3 krzaczkami Swany .

Zabezpieczenie na zimę

Na pierwszą zimę po posadzeniu usypałam kopczyki i otuliłam je agrowłókniną , w kolejne zimy ograniczyłam się tylko do kopczykowania róż okrywowych natomiast agrowłókniną opatulam tylko te , które wg waszych informacji tego wymagają .

Róże cieszące oko

Teraz latem siedząc na tarasie moje oko cieszą krzaki róży odmiany Cuba Dance posadzone w towarzystwie róży pnącej Golden Shower. Kilka lat po posadzeniu zaczęły wzajemnie się przenikać i teraz powstaje cudowna mieszanina w zależności od stopnia wybarwienia i natężenia kwitnienia początkowo pomarańczowo- żółta by następnie po kilku dniach zmienić się na żółtą z elementami pomarańczowymi.

Pielęgnacja róż

Róże zmieniły moje podejście do ogrodu w ogóle , teraz wiem ,że za troskę odpłacają się pięknym kwitnieniem, bujną zielenią. Już nie myślę o że są problematyczne wręcz odwrotnie cieszę się, że mogę im pomóc gdy zasiadają na nich mszyce, smuci mnie gdy przekwitają i ich płatki opadają na rabatę, ubóstwiam podglądać jak rozwija się pąk róży. Czasami potrzeba na to kilku dni a czasami tempo rozkwitania jest ekspresowe . Również bardzo wzbogaciła się moja kolekcja narzędzi ogrodowych o sekatory, maści ogrodnicze, opryskiwacze i preparaty do oprysku, nawozy.

Najlepszym nauczycielem jest czas 

Mówi się że na wszystko w życiu przychodzi czas , ja nie jestem wyjątkiem . Żeby pokochać ogród i zakochać się w różach złożyło się wiele czynników ale czas był jednym z najważniejszych. Cieszę się że mi się to udało .

Mirka J.

Rating: 4.3/5. From 4 votes.
Proszę czekać...

Zostaw komentarz

9 + 1 =