Historia powstania różanej gwiazdy
Ghislaine de Feligonde to hybryda powstała z Rosa Multiflora, czyli zwyczajnej róży wielokwiatowej. Wyhodował ją Eugene Turbat i zaprezentował w 1916 roku na wystawie w parku Bagatelle, we Francji. Ogrody botaniczne Bagatelle to niezwykle prestiżowe miejsce. Konkurs na najpiękniejszą różę odbywa się tam już od 1907 roku. Dziś w tamtejszym rozarium można podziwiać już 10000 krzewów różanych reprezentujących 1200 gatunków. Od samego początku swojego istnienia ogrody Bagatelle były symbolem prestiżu – w końcu zostały założone przez samą Marię Antoninę. Stąd też prawdopodobnie wielkie zaskoczenie hodowcy i twórcy Ghislaine de Feligonde na wieść, że jego krzew różany wyróżniono przyznając mu Certificate of Merit, czyli nagrodę w uznaniu najciekawszej nowej odmiany. W dniu konkursu, różane „dziecko” hodowcy nie było jeszcze nawet ochrzczone, nie mając imienia. Najwyraźniej Turbat nie był jeszcze przygotowany na tak wielki sukces i stąd także jego zaskoczenie gdy okazało się, że stworzył różaną gwiazdę.
Wyjątkowość francuskiej róży
Ja nie widzę jednak w wyróżnieniu nic zaskakującego bo Ghislaine de Feligonde to niezwykła róża i z pewnością zasługuje ona by zostać zauważoną. Krzew ten jest szczególny z wielu powodów. Wyobraźmy sobie na przykład jeden krzak róży, ale pokryty wielokolorowymi kwiatami. Ale taka właśnie wielokolorowa jest Ghislaine de Feligonde! Jej pąki są brzoskwiniowo – pomarańczowe, stopniowo otwierają się by ukazać złoto-żółty kolor swojego wnętrza, a następnie, rozkwitając już w pełni, osiągnąć barwę kremowo-białą. Kwiaty w każdym stadium rozwoju wyglądają pięknie, są drobne i półpełne. Na jednej gałązce może się pojawić od dziesięciu do nawet dwudziestu drobnych kwiatów! Wabią one motyle i roztaczają słodki, lekko piżmowy zapach. W gorący, letni dzień zapach ten jest wręcz upajający. Mamy więc w zasięgu ręki spełnienie marzeń wszystkich niezdecydowanych miłośników róż, a zwłaszcza tych, którzy posiadają małe ogrody.
Atrakcyjność Ghislaine de Feligonde
Róża jest atrakcyjna nie tylko ze względu na jej piękne, różnorodne kwiaty, ale również z powodu błyszczących, intensywnie zielonych liści. Stąd też jeszcze przed zakwitnięciem róża cieszy oczy wspaniałą zielenią. Gęste, drobniutkie listeczki wyrastają na mocnych, prawie pozbawionych cierni pędach. Prace pielęgnacyjne przy tej róży nie są aż tak ryzykowne jak przy większości gatunków i raczej nie zakończą się pokaleczonymi dłońmi. Pędy omawianej róży nie rosną zbyt szybko stąd też nadaje się ona doskonale również do małych ogrodów. Przy właściwym przycinaniu można z powodzeniem hodować ją na ograniczonej przestrzeni. W dobrych warunkach róża ta może po kilku latach osiągnąć nawet trzy metry wysokości. Dzięki temu Ghislaine de Feligonde doskonale sprawdzi się jako piękna osłona niezbyt urokliwych miejsc w ogrodzie. Ceglaste mury zmienią się w żyjące ściany, a zwykła altanka stanie się uroczym zakątkiem przyciągającym wspaniałym widokiem i zapachem.
Cechy róży historycznej
Niestety, wiele róż pnących kwitnie dość krótko i po przekwitnięciu nie wyglądają już one zbyt atrakcyjnie. Jeśli chodzi o Ghislaine de Feligonde jest ona również i pod tym względem wyjątkowa, ponieważ powtarza kwitnienie. Stąd też możemy się cieszyć jej pięknymi, wonnymi kwiatami od czerwca niemal do pierwszych mrozów. W chłodniejsze dni kwiaty stają się nieco bardziej różowe niż pomarańczowe co tylko dodaje atrakcyjności naszej bohaterce, przywdziewającej po raz kolejny inną, tym razem już jesienną szatę.
Odporna piękność
Wydaje się, że taka piękność wymaga szczególnego traktowania, ale i w tym przypadku spotka nas miłe zaskoczenie. Oczywiście jak większość róż także i ta francuska piękność preferuje stanowisko w pełnym słońcu i dobrze zdrenowaną, żyzną glebę. Ucieszy się także jeżeli zadbamy o nią ściółkując glebę wokół krzewu i nawożąc od czasu do czasu dobrym nawozem organicznym. Jednakże nasza piękność radzi sobie świetnie także w mniej sprzyjających warunkach. Nawet gdy obchodzimy się z nią niezbyt delikatnie ona zaskoczy nas swoją niezwykłą urodą. Dobrze znosi trudne warunki, nie boi się mniej zasobnych w składniki odżywcze gleb i odrobinę mniejszej ilości słońca. W półcieniu czy pełnym słońcu będzie nas zachwycać swoją delikatną urodą. W dodatku Ghislaine, czy „Gizelka” jest dość odporna na choroby, więc może z powodzeniem zdobić ogród początkującego ogrodnika. W mroźne zimy także radzi sobie świetnie, a jeżeli jej pędy zostaną jednak uszkodzone przez wyjątkowo siarczysty mróz, szybko się zregeneruje wypuszczając nowe, silne pędy.
Gwiazda letniego przedstawienia
Ghislaine de Feligonde to róża piękna rzeczywiście z wielu powodów zaskakująca. Warto zwrócić na nią uwagę bo sprawdzi się ona nie tylko w roli gwiazdy letniego przedstawienia, ale także jako doskonała aktorka drugoplanowa. W moim ogrodzie gości zaledwie od roku, u sąsiadów mieszka od lat zachwycając swoją okazałością, gdziekolwiek się pojawia rozświetla ogród.
https://rozaria.pl/roze-historyczne-ghislaine-de-feligonde
a.bondaruk
Świetny artykuł, bardzo ciekawy, dzięki 🙂
Cudownie uroczy artykuł. 🙂