Szukając czegoś w internecie przypadkowo trafiłam na Waszą stronę i urzekła mnie tak ,że wiele godzin spędzałam na czytaniu tak bogatego opisu róż – skąd pochodzą ,morfologia, uprawa itp. Po przeanalizowaniu i dopasowaniu róż do warunków w jakich mieszkam zamówiłam za pierwszym razem 10 sadzonek. Posadziłam róże koło domu i w ogródku, jako eksperyment gdzie będą lepiej rosły a ,że mam rękę do kwiatów to nie miało to żadnego znaczenia. Mieszkam w środku lasu i jestem otoczona leśnym parawanem sosen. Wcześniej przeważały tu kwiaty wysokie jak malwy i słoneczniki, które tworzyły sielski wygląd na pół hektarowej posesji. Teraz gdy mam ok 30 krzaków róż, słoneczniki “robią” za tło a posesja nabrała subtelności. Kora usypana wkoło kwiatów nie tylko trzyma wilgoć ale chroni przed chwastami i daje estetyczny wygląd. W tym sezonie były raz opryskiwane przed mszycą profilaktycznie i dokarmiane nawozem Substral. Systematycznie obcinam przekwitnięte kwiaty, doglądam każdego dnia, jeszcze dobrze nie przekwitną i już wypuszczają nowe pędy, palikuję przed wiatrem i podwiązuję, wącham dotykam i robię zdjęcia o każdej porze dnia i w każdej fazie rozwoju- cały krzaczek i pojedyncze kwiaty, w słońcu i skąpane rosą. Marzyło mi się, żeby róże zaglądały do okien sypialni i się spełniło, piękna róża pnąca Paul’s Scarlet swą obfitością kwiatów zachęca do otwarcia okien. Natomiast przy tarasie rośnie pięknie przebarwiająca się róża historyczna Reine des Violettes a za nią róża pnąca Violette Parfumme obie pięknie pachnące. Nigdy wcześniej róże mnie tak nie zachwycały może dlatego,że mało o nich wiedziałam a taki laik jak ja dzisiaj mogę mówić o różach jak o swoich modelkach, które co dzień pozują mi do aparatu, dlatego dziękuję,że jesteście i że macie tak profesjonalny opis. Pomału szykuje miejsca na następne róże, które będę chciała zamówić na jesieni a będzie wśród nich Sympatia.
Chciałabym podzielić się zdjęciami, a Państwo sami ocenicie
Pozdrawiam
Elżbieta
Zostaw komentarz