Krzak róży widoczny na zdjęciu kupiliśmy w Szkółce Róż Rozaria 2 lub 3 lata temu (dokładnie nie pamiętam). Roślinka była małych rozmiarów i musiała odchorować zmianę miejsca. Posadziliśmy ją obok ściany domu, od południowej strony. Rosła powoli, ale od początku zachwycała kształtem kwiatów i ich kolorem. Obecnie bardzo cieszy ich niezliczoną mnogością. W ubiegłym roku wybujała niesamowicie i postawiliśmy drewnianą kratkę, po której pną się jej gałązki. Krzak rośnie przy oknie kuchni, więc mogę również podziwiać jego kwiaty z wnętrza domu, co bardzo cieszy, ponieważ widok kwitnących róż wpływa na mnie kojąco :). Róża nie jest wymagająca, radzi sobie w nasłonecznionym miejscu. Podlewamy ja w miarę jej wymagań i pogody, spryskujemy profilaktycznie przeciwko chorobom róż i oczywiście usuwamy chwasty.
Ciesze się, że zdecydowałam się na tę roślinę, ponieważ swoim pięknem wnosi wiele radości.
Marzena Kowalcze-Łupicka
Zostaw komentarz