Magda – mój nieuleczalny różoholizm

Strona główna/Róże 2020/Magda – mój nieuleczalny różoholizm
Please wait...

Szanowni Państwo,
Z przyjemnością prezentuje historię mojego różnego szaleństwa. Kupiliśmy działkę w 2017 roku. Działka wydzielona z pól, zaperzona . Zanim zaczęła się budowa domu, podłączyliśmy wodę i zaczęliśmy tworzyć ogród. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że będzie to różane królestwo. Żeby mieć gdzie wypić kawę i odpocząć po pracy , postawiliśmy altankę. Stanęła altana, zaczęła się budowa domu, a moim najlepszym kumplem stały się widły. I tak oto wiosna 2018 posadzone zostały pierwsze różane krzewy. Przy altance zagościły od prezentowanej strony dwa białe Edeny, czyli Palais Royal. Na rabacie do tej pory z pierwszego sadzenia Chippendale, Pashmina , Ghiseline na pniu, Piano. Posadzone wtedy bylinki zastąpione zostały przez Chopina, Venrose, Mary Ann i inne. Bylinki powędrowały w inne części ogrodu a tu ostatecznie mam 19 krzewów, trochę ostnicy, perowskia i rozchodniki. Załączone zdjęcia pokazują obraz początków i tego co jest w tej chwili. Niestety, a może stety, nie chcą wszystkie księżniczki kwitnąć od razu. Za to jest jest więcej czasu żeby zachwycić się każdą.

W tej chwili w naszym ogrodzie gości ok. 150 krzewów róż, w tym około 120 odmian. Lista marzeń wciąż rośnie ?. Różoholizm nieuleczalny.
Pozdrawiam serdecznie.

Zostaw komentarz