Witam serdecznie
Moja miłość do róż zaczęła się przypadkowo, wina moich piesków, które wchodziły wszędzie :D….. i na szczęście trwa do dnia dzisiejszego.
Mimo że jest bardzo gorąca to moje “rose” trzymają się mocno
Gorące pozdrowienia
Danuta Maria Lewczynska
Zostaw komentarz