Justyna – a wszystko zaczęło się od naszego ślubu…

Strona główna/Róże 2020/Justyna – a wszystko zaczęło się od naszego ślubu…
Please wait...

Wszystko zaczęło się od naszego ślubu. Czerwone róże dostałam od męża jako bukiet ślubny. Zdjęcia ślubne robione mieliśmy w ogrodach różanych w naszej miejscowości. Podczas budowy domu w głowie miałam plan swojego ogrodu. Oczywiście ogród z czerwonych róż. Podczas projektu kostki wiedziałam, że muszą być 3 duże klomby na róże. Wybrała czerwone Lavaglut , bo cechuje odporność na upały i deszcz oraz niezwykła trwałość kwiatów. Dodatkowo zaprojektowałam  2 pergole na których posadziłam stale kwitnące róże pnące o kształtnych i pięknych , dużych kwiatach o nazwie Symfonia. Róże pomagała mi sadzić cała rodzina. Moja mama miała najwięcej do powiedzenia , ponieważ to ona jest doświadczonym ekspertem co do kwiatów ozdobnych. Jesienią przycinamy , pryskamy na mszyce w zależności od potrzeb. Stałe nawadnianie oraz obserwacja na bieżąco wraz z pielęgnacją dają niesamowite efekty. Na dzień dzisiejszy w moim ogrodzie kwitnie 62 róże. Tylko 3 się nie przyjęły. Wymieniłam je w następnym sezonie i mam już komplet. Jestem zachwycona i uwielbiam patrzeć każdego ranka z okna kuchni na dywan pełen czerwieni. Szkółkę róż Rozaria znalazłam poprzez reklamę w Internecie i jestem bardzo zadowolona z usług.

Zostaw komentarz