Moja ziemia mieści się w kilku doniczkach na balkonie, na 4 piętrze dużego bloku w centrum miasta. Uprawa kwiatów trudna nie jest. Najważniejsze, to odpowiednie pojemniki, u mnie bez dziurek, z systemem nawadniania. Do tego ziemia, trochę piasku i piękne rośliny. Wybieram róże niskie do 60 cm wysokości, powtarzające kwitnienie i pachnące. Piękno takiego ogrodu polega na tym, że aranżacje można bezustannie zmieniać bez uszczerbku dla roślin. Używam nawozu przerobu dżdżownic, a czasem gnojówki z pokrzywy. Ogólnie kwiaty są wdzięczne. Nawet nie chorują. Czasem tylko przypląta się przedzior, czy mszyca i wtedy muszę działać opryskami. Na zimę wystarczy postawić donice pod ścianą na styropianie i pięknie zimują. Pomaga bardzo fakt, że balkon jest południowy i zimą słońce ogrzewa donice.
Jestem bardzo wdzięczna za ten moja prywatna ziemię, za ogród o którym zawsze marzyłam. Nawet na balkonie można mieć swój skrawek zieleni
Aneta Adamczyk
Kraków
Zostaw komentarz