Dzień dobry,
Mieszkam w Warszawie Wesołej, “najmłodszej” dzielnicy Warszawy na jej wschodnim kierunku, mającej 65 proc. zalesienie. Laski, piaski i karaski – tak kiedys pisano o tej części Mazowsza. I rzeczywiście: piach i wielkie sosny. Trudno w takich warunkach mieć prawdziwy ogród. Zmorą są np. wiosenne przymrozki, ktore w Wesołej oznaczają, że jednej nocy w końcówce marca lub kwietnia a nawet maja, potrafi wymarznąć większość krzewow róż….
Były i są hortensje różnorakie, cudownie wyglądające pod koniec lata i jesienią, łącznie z “drzewem” hortensji, mającym ok. 2,5-3 m, przylegającym do tarasu. RÓŻ NIE BYŁO DO CZASU PRZYJAZDU MOJEJ KOLEŻANKI Z DALEKIEGO PAŃSTWA. POWIEDZIAŁA; NIE MA RÓZ, NIE MA OGRODU, NIE MA DLA MNIE RADOŚCI…
Po wyjeździe przyjaciółki wyznaczyliśmy miejsce dla róż: jest nim obrzeże trawnika od zakończenia zejścia z tarasu na ogród (z częścią wypoczynkową i sportową – bramki do grania w piłkę…) po pierwszy uskok terenu, który jest zakończony rabatą złożona z rododendronów i azalii obrzeżonych cisami chroniącymi je od wiatrów. Przejście-uskok terenu zaznaczone jest dwoma pergolami.
Róże kupuję wyłącznie w licencjonowanych, sprawdzonych szkółkach, jest wśród nich Rozaria.
dwa lata temu wymarzła mi większość krzewów róż i stąd moj pomysł, by wprowadzić roże okrywowe.
Dominuje różowy i biały kolor róż – ulubione mojej córki Kariny. Jednakże znakomicie “rozjaśniają” rabaty róże w kolorze pomarańczowym, także rosnące pomiędzy krzewami lilie w różnych kolorach (kiedys było to ich miejsce).
Rabaty są zaznaczone bukszpanem – w tym roku nie przyciętym jeszcze (ma urosnąć).
Roże wnoszą w nasze życie radość, lubimy się wzajemnie, czyli ja i rodzina lubimy roże, a one lubia nas, gdyż nawet po sporych wymarznięciach odradzają się. Trzy lata temu nasze pergole były calkowicie obwieszone kwiatami roż, teraz jest ich mniej, ale to nam nie przeszkadza. Wiemy, że nie da się mieć tego, co na urodzajnych glebach, ale jak na piaski – jest dobrze, a nawet lepiej…
Pozdrowienia dla Państwa.
w załączeniu kilka zdjęć – przesyłam po 3. Jeśli jakieś będzie sie podobać i zechcą je Państwo wykorzystać, jest na to moja zgoda.
Lidia Oktaba
Zostaw komentarz