Anna – mój niewielki ogródek

Strona główna/Róże 2022/Anna – mój niewielki ogródek
Please wait...

Dzień dobry

Przedstawiam Państwu mój niewielki ogródek. Całe 3 ary szczęścia wypełnione kolorami i zapachami kwiatów, ziół, owoców i uprawianych warzyw.
Działkę ROD nabyłam 4 lat temu. Jak to często bywa działka była w opłakanym stanie, zaczynaliśmy od przysłowiowego zera. Nie zniechęcałam się, oczami wyobraźni widziałam wielkie rabaty kwiatowe, pyszniące się dalie , mieczyki, falujące lawendy. Działka miała mieć charakter „swojski”. Temat róż był mi kompletnie obcy i obojętny. Mimo, że kocham kwiaty, róże mnie kompletnie wtedy nie pociągały, a wiedzę o nich miałam na takim samym poziomie jak ówczesny stan działki. Przyszedł czas na pierwsze nasadzenia. Ogród się tworzył. Posadziłam bez zupełnego przekonania pierwszą różę Bonicę. To ona sprawiła, że bardziej przychylnym okiem spojrzałam na te krzewy. Cudowna, niezawodna terminatorka. Nigdy się na niej nie zawiodłam i to ona przypomina mi o różanych moich początkach. Strzała amora dopadła mnie jednak z innej strony. W centrum ogrodniczym wystawione były na sprzedaż róże historyczne. Piękne, kwitnące krzewy. Przyciągnął mnie do nich oczywiście zapach. Wybrałam najmocniej pachnącą różę historyczną Jacques Cartier. Byłam nią oczarowana do tego stopnia, że w niedługim czasie kupiłam drugą różę historyczną Louise Odier. Od tego momentu opanowało mnie różane szaleństwo. Moje szaleństwo to nie tylko zakupy tych pięknych krzewów. Nie mniejszą przyjemność sprawia mi lektura na ich temat.

Fascynują mnie róże historyczne. Mąż, który z wykształcenia jest historykiem, a nie do końca podziela moją ogrodową pasję, przysłuchuje się moim opowieściom o cesarzowej Józefinie i jej miłości do kwiatów, zwłaszcza róż i cudownym ogrodzie w Malmaison.
Moja kolekcja liczy 50 róż. Powoli tworzę moje wymarzone różane miejsce na małej działce ROD i każdemu działkowiczowi polecam te cudowne rośliny.

Z różanymi pozdrowieniami
Anna Karolus

Zostaw komentarz