Dzień dobry
Krzewów różanych przybywa w moim ogrodzie z roku na rok. Nie wiem, czy to zasługa dobrych odmian, czy może właściwej opieki szkółkarzy, ale najszybciej rosną sadzonki róż zakupione w Szkółce Rozaria. Zaopatruję się tam od kilku lat, a liczba różanych krzewów w moim ogrodzie dawno przekroczyła setkę.
Przybywa róż, przybywa różanych rabat i nowych nasadzeń bylinowych w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Pomimo powszechnej opinii, że róże nie lubią towarzystwa innych roślin, przeplatam różanki szałwiami, bodziszkami, lawendami, liliami, trawami… Zmieniam koncepcję, przesadzam, dodaję coś nowego, żeby efekt zachwycał.
Moje przyjaciółki przychodząc w odwiedziny najpierw idą obejrzeć ogród. Wypatrują, która róża właśnie zakwitła, podziwiają barwę, doskonałą geometrię płatków i wspaniały zapach (zdecydowana większość róż w moim ogrodzie to róże mocno pachnące).
Chińskie przysłowie mówi: jeśli chcesz być szczęśliwy przez chwilę – napij się wina, jeśli chcesz być szczęśliwy przez rok – ożeń się, jeśli chcesz być szczęśliwy przez całe życie – załóż ogród. Mój różany ogród jest źródłem radości nie tylko dla mnie, ale również dla mojej rodziny i przyjaciół.
Pozdrawiam serdecznie!





Zostaw komentarz